Temat tygodnia: W świecie teatru
1. Zabawy ruchowe
• Zabawa orientacyjno-porządkowa „Wielkoludy i krasnoludki”. Rodzic wystukuje na bębenku lub klaska rytm ćwierćnut, a dziecko chodzi wyprostowane, z uniesionymi w górę rękami i w wysokim wspięciu na palcach – tak maszerują wielkoludy. Gdy słychać dźwięk ósemek – cichutko biegają krasnoludki.
• Zabawa z elementem czworakowania – „Zaczarowane zwierzęta”. Dziecko trwa nieruchomo w przysiadzie podpartym. Na sygnał – uderzenie w bębenek – dziecko budzi się i przemieszcza na czworakach po pokoju. Na dwa uderzenia w bębenek powoli unosi się do pozycji stojącej, przebierając rękami – zwierzęta zostają odczarowane i stają się znów dziećmi.
• Ćwiczenia oddechowe. Dziecko leży tyłem w dowolnych miejscach na dywanie, ramiona trzyma wyprostowane za głową. Przesuwa ramiona po podłodze w dół, do bioder, i z powrotem do góry. Po kilku powtórzeniach dołącza do ruchów głębokie wdechy (ramiona w górę) i wydechy (ramiona w dół).
• Marsz po obwodzie koła ze śpiewem znanej piosenki.
2. Rozmowa na temat: Co to jest teatr? – odwołanie się do wiadomości oraz przeżyć i doświadczeń dziecka.
− Czy teatr to tylko budynek?
− Co jest jeszcze potrzebne, aby stworzyć teatr?
− Czy w teatrze występują tylko ludzie?
− Jak się nazywa teatr, w którym występują lalki?
3. Oglądanie hulajnogi. Pokaz jazdy na niej.
− Dzięki czemu hulajnoga się porusza?
− Od czego zależy szybkość jej poruszania się?
− Dlaczego ma taką nazwę?
− Czym jeszcze możemy poruszać się po podwórku?
Podawanie przykładów słów rozpoczynających się głoską h (hak, hamak, homar…), mających ją w środku (echo, rachunek, marchewka…) oraz na końcu (dach, groch, pech…).
4. Poznawanie zjawiska powstawania cienia.
− Co to jest cień?
− Czy cień zawsze jest widoczny? Kiedy go nie widzimy?
− Co jest potrzebne do tego, żeby powstał cień? Światło (sztuczne lub naturalne) rozchodzi się po liniach prostych zwanych promieniami. Czasem te promienie napotykają na swojej drodze różne przeszkody i wtedy tworzy się cień.
- Ćwiczenia z lampą – obserwowanie powstawania cienia. Rodzic zasłania okna w pokoju i zapala lampę, której światło jest skierowane na ekran lub na pustą ścianę. Bierze trzy duże klocki lub inne przedmioty, które układa w trzech różnych miejscach: jeden klocek obok lampy, drugi za lampą, a trzeci między lampą a ekranem, na który pada światło.
− Który klocek daje cień? Dlaczego? Cień powstaje tylko wtedy, gdy światło pada na dany przedmiot. Cień widoczny jest na ekranie, na który pada światło. Światło daje promienie, które biegną w postaci linii prostych. Jeżeli na drodze tych promieni jest przeszkoda, której nie mogą ominąć, to w miejscu, do którego nie dotrą, tworzy się cień.
- Zabawy z cieniem. Dziecko umieszcza różne przedmioty na tle ekranu, na który pada światło lampy, i obserwuje powstające cienie. Porusza przedmiotami, obserwując, jak zmienia się wielkość cienia. Rodzic przygotowuje z czarnego kartonu sylwety charakterystycznych postaci baśniowych i krótko przedstawia dane baśnie, korzystając z teatrzyku cieni.
5. Słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego Bardzo ważna rola.
Starszaki coraz częściej myślały o szkole. Powoli wyrastały z przedszkola, tak jak się wyrasta z przyciasnych butów czy kusego ubranka. Wyobrażały sobie, jak będzie w nowym miejscu. – Jesteśmy już prawie uczniami – powiedziała Zosia. – Zanim pożegnamy przedszkole, może warto pokazać młodszym kolegom, czego nauczyliśmy się tutaj. I starszaki w porozumieniu z panią postanowiły przygotować teatrzyk. Dzieci przez wiele dni uczyły się swoich ról. Recytowały wierszyki, śpiewały piosenki i tańczyły różne tańce. Po kilku próbach starszaki znały swoje role na pamięć. Na scenie czuły się pewnie, jak prawdziwi aktorzy. Prawie wcale nie zapominały, co mają powiedzieć, i rzadko się myliły. Pomagały paniom z przedszkola w przygotowaniu kolorowych dekoracji i kostiumów. – Będzie teatrzyk w przedszkolu – powiedziała Zosia przy kolacji. – Teatrzyk? – zainteresował się braciszek Zosi. Misiek był w najmłodszej grupie tego samego przedszkola. Był bardzo dumny ze swej starszej siostry. Ona wszystko wiedziała, wszystko umiała i pomagała Miśkowi we wszystkim. – Taki teatrzyk z kukiełkami? – spytał Misiek. – Nie, bez kukiełek. Sami będziemy grali. Same starszaki! – Ty, Zosiu, też? – O tak! Będę grała Bardzo Ważną Rolę! Nadszedł dzień uroczysty, niecierpliwie wyczekiwany w przedszkolu. W dużej sali przedszkolnej kurtyna zasłaniała scenę. Przed zasłoną stanęły rzędy krzesełek dla widzów. Wszystkie grupy przedszkolne z wyjątkiem starszaków zasiadły na widowni. Wszystkie starszaki zniknęły w szatni, która zmieniła się w teatralną garderobę. Starszaki przebierały się w kostiumy specjalnie przygotowane dla aktorów przedstawienia. Rozległ się gong i kurtyna odsłoniła scenę z kolorowymi dekoracjami. Rosła tam piękna, rozłożysta jabłoń. Za jabłonią było pole i łąka, a za łąką las. Między łąką a lasem płynęła rzeka. A w tej rzece pluskały się ryby. Między sceną a widownią stał duży zegar. Z tarczą podzieloną na cztery części i jedną wskazówką. Nie pokazywał godzin, ale pory roku. Każda pora roku była w innym kolorze. Zima – biała, wiosna – zielona, lato – złote, jesień – brązowa. Na scenę wbiegły starszaki i zaśpiewały piosenkę o porach roku. Bim! – zegar zadzwonił jeden raz. Wskazówka pokazała białe pole z napisem ZIMA. Rozległ się szum wiatru i sypnął śnieg. Na scenie zrobiło się biało. Gałązki jabłoni pokryły się szronem. Jabłonka trzęsła się z zimna i miała bardzo smutną minę. Po chwili, przykryta kołderką śniegu, zasnęła na stojąco.Na scenę wbiegły dzieci przebrane za leśne zwierzęta. Były tam sarenki, jelonki, zajączki i ptaki zimujące. Takie, co nie odleciały do ciepłych krajów. Bardzo smutne, zmarznięte i głodne zwierzęta drżały z zimna. Szukały pożywienia pod śniegiem. Na scenę wbiegły dzieci w zimowych ubrankach i chłopiec przebrany za leśniczego. Dzieci sypały smakołyki dla ptaków do karmnika i wieszały słoninkę na gałęziach jabłonki. Leśniczy wykładał siano, marchew i kapustę dla czworonożnych mieszkańców lasu. Głodne zwierzęta najadły się do syta i zatańczyły z radości. Misiek wpatruje się w scenę. Gdzie Zosia? Nigdzie jej nie ma. Jak to, przecież Zosia miała grać Bardzo Ważną Rolę! Bim-bam! – zegar zadzwonił dwa razy. Wskazówka pokazała zielone pole z napisem WIOSNA. Zaczął padać deszcz. Śnieg na polach roztopił się. Wyparował szron z gałęzi jabłoni. Zazieleniły się pola, łąki i drzewa w lesie. Jabłonka obudziła się i uśmiechnęła radośnie. Jej gałązki pokryły się białymi kwiatami i młodymi listkami. Wokół drzewa tańczyły dzieci przebrane za pszczoły i motyle. Z ciepłych krajów przyleciały jaskółki, żurawie i bociany. Misiek obserwuje scenę. Coraz bardziej się niepokoi. Gdzie Zosia? Nigdzie jej nie ma! Jak to? Przecież Zosia miała grać Bardzo Ważną Rolę! Bim-bam-bom! – zegar zadzwonił trzy razy. Wskazówka przesunęła się na złote pole z napisem LATO. Słońce świeciło coraz mocniej. Zieleń na polach i łąkach zastąpiły żółto-złote kolory dojrzewającego zboża i żółknących traw. Jabłonka miała bardzo zadowoloną minę. Pod przekwitającymi kwiatami pojawiły się zawiązki owoców. Szybko rosły jak nadmuchiwane baloniki. Zmieniały się w zielone jabłka. Po minie jabłonki widać było, że jest jej ciężko. Ciężar rosnących owoców przygina ręce – gałęzie jabłonki – do ziemi. Misiek wypatruje Zosi na scenie. Zbiera mu się na płacz. Gdzie Zosia? Nigdzie jej nie ma! A przecież Zosia miała grać Bardzo Ważną Rolę! Bim-bam-bom-bum! – zegar zadzwonił cztery razy. Wskazówka pokazała brązowe pole z napisem JESIEŃ. Zachmurzyło się. Las przybrał jesienną szatę z liści żółtych, czerwonych i brązowych. Powiał jesienny wiatr. Dzieci przebrane za kolorowe liście zatańczyły na scenie. Wiatr strąca dojrzałe, czerwone owoce z jabłoni. Im więcej owoców ląduje na ziemi, tym większa ulga maluje się na twarzy drzewa. Gdy spada ostatnie jabłko, jabłonka unosi ręce – gałęzie – do góry i tańczy radośnie. Dookoła niej tańczą pszczoły, motyle, ptaki i leśne czworonogi. Na scenę wchodzą dzieci z koszykami i, śpiewając, zbierają jabłka. Wieje w polu psotny wiatr i jabłonką trzęsie, a z jabłoni jabłek grad szur, szur przez gałęzie! Starszaki z koszykami pełnymi jabłek schodzą ze sceny. Idą między widzów. Rozdają dzieciom dojrzałe, słodkie owoce. Jabłko, co czerwienią lśni, do przedszkola niosę. Jeśli zechcesz, oddam ci, weź jabłuszko, proszę! Stojące na scenie drzewo jabłoni macha gałęziastą ręką do Miśka. – Zosia! – woła uradowany chłopiec i biegnie do siostry. Wbiega na scenę i rzuca się w objęcia dziewczynki. – Nie poznałem cię, bo się przemieniłaś w jabłonkę! A przecież cały czas patrzyłem na ciebie, Zosiu! Nie mogę uwierzyć, że to ty! – A Zosia na to: – Mówiłam, Michałku, że gram w przedstawieniu Bardzo Ważną Rolę!
Rozmowa na temat opowiadania.
− Co postanowiły starszaki?
− Jaką rolę miała grać Zosia, siostra Michała?
− O czym było przedstawienie?
− Czy Michał rozpoznał na scenie swoją siostrę?
− Co grała Zosia?
6. Zabawa „Jestem aktorem”.
Dziecko przedstawia pantomimicznie wybrane postaci z baśni, a rodzice muszą rozpoznać, kto to jest.
7. Ćwiczenia dykcyjne.
Dziecko za dorosłym powtarza mówione przez niego zdania.
Król Karol kupił królowej Karolinie korale.
Gdzie mieszka Śnieżka?
Sasza szedł suchą szosą.
Stół z powyłamywanymi nogami.
W smoczej jamie syczy smok.
8. Wykonanie pacynek do paluszkowego teatrzyku.
Dziecko dostaje kartonik o długości 5–6 cm i wysokości 3 cm oraz koło o średnicy 3–4 cm. Na kole rysuje głowę postaci lub głowę zwierzęcia, np. smoka. Przykleja koło do kartonika i skleja kartonik. Teraz można się dowolnie bawić figurkami.
9. Zabawa z wykorzystaniem rymowanki.
Dziecko lub dorosły czyta tekst rymowanki i porusza się według niego.
Jestem smok, dobry smok,
w prawo krok, w lewo krok,
hop, hop, hop.
Jestem smok, zły smok,
hop, hop, hop,
w prawo krok, w lewo krok.
Hop, hop, hop.
10. Zabawy przy piosence Paluszkowy teatrzyk.
- Ćwiczenia inhibicyjno-incytacyjne. Dziecko porusza się po pokoju przy nagraniu skocznej melodii. Podczas pierwszej przerwy w nagraniu zatrzymuje się i klaszcze nad głowami. Podczas drugiej przerwy klaszcze pod uniesionymi do góry kolanami, a podczas trzeciej przerwy – klaszcze, uderzając dłońmi o swoje uda.
- Rozmowa na temat piosenki.
− Co robiły wcześniej paluszki, gdy się im nudziło?
− Na jaki pomysł wpadły?
− Jak robimy paluszkowy teatrzyk?
− Jakie postacie mogą występować w tym teatrzyku?
− Co robią teraz paluszki, gdy się nudzą?
11. Praca plastyczna. W krainie smoków.
Tworzenie obrazu skomponowanego z naklejonych na płaszczyznę fragmentów tkanin i papieru kolorowego.
- Wypowiedzi dziecka na temat: Jak mogły wyglądać smoki?
- Uwzględnienie wielkości, koloru i charakterystycznych cech postaci.
- Opisanie miejsca, w którym mogły żyć.
- Dziecko dostaje tekturę, np. tył bloku rysunkowego. Rodzic przygotował materiały: kolorowy papier, ścinki materiałów, sznurki, koraliki, plastelinę, wełnę itp.
– Przyklejanie na tekturze tła z kolorowego papieru.
– Wycinanie sylwet smoka z wybranego materiału.
– Wycinanie innych elementów – drzew, zamku, gór, słońca, chmur…
– Przyklejanie wyciętych elementów na tekturce – tworzenie kompozycji.
12. Zabawy i ćwiczenia związane z mierzeniem objętości płynów.
Rodzic przygotowuje kilka butelek, np. o pojemności 1 litra, z różną zawartością wody zabarwionej farbą. Butelki są z plastiku, dokładnie zakręcone.
- Określanie, ile wody jest w butelce. Rodzic ustawia przed dzieckiem zakręconą butelkę z wodą. Pyta dziecko, ile jest wody w butelce (dużo, mało). Potem przewraca butelkę i pyta, czy jest w niej tyle samo wody.
- Ustawianie butelek według wzrastającej w nich ilości wody. Rodzic ustawia przygotowane butelki na stoliku przed dzieckiem.
- Dziecko określa, w której butelce jest najwięcej barwionej wody, a w której – najmniej.
- Dziecko ustawia butelki według ilości zawartej w nich wody – od tej z najmniejszą ilością, do tej z największą.
- Dmuchanie w kolejne odkręcone butelki. Porównanie dźwięków wydawanych przez butelki.
- Zapoznanie z jednostką objętości płynów. Rodzic wyjaśnia, że objętość płynów mierzymy w litrach. Pokazuje butelki – 1-litrową i 2-litrową. Określa, ile wody się w nich mieści.
- Sprawdzanie ilości napojów w dwóch różnych butelkach (jedna jest niska i szeroka, a druga – wąska i wysoka) za pomocą wspólnej miary. Dziecko przelewa do szklanki wodę z jednej butelki, a potem – z drugiej butelki i liczy, ile szklanek wody było w jednej, a ile w drugiej butelce.
13. Oglądanie wybranej baśni w teatrze dla dzieci /TV lub Internet/.
Przypomnienie zasad zachowania się w teatrze.
– Czy podczas przedstawienia można rozmawiać?
– Czy jemy podczas przedstawienia?
– Jak się zachowujemy?
Oglądanie w telewizji lub w Internecie wybranej sztuki teatralnej dla dzieci.
Rozmowa na temat baśni oglądanej w teatrze.
− Czy podobał się oglądany spektakl?
− Czy scenografia była ciekawa?
− Która postać podobała się najbardziej? Dlaczego?
Ilustrowanie wybranego fragmentu oglądanej baśni. Po wykonaniu prac autorzy opowiadają o zilustrowanym fragmencie. (Dlaczego wybrałeś ten fragment? Co przedstawia twoja praca?).
14. Chętne dzieci prosimy o wykonanie kart pracy.
POWODZENIA !!!